„Prosta rzecz, którą możemy zrobić dla dzieci”: Dziesiątki parlamentarzystów popiera kampanię na rzecz ożywienia placów zabaw

Ponad 70 parlamentarzystów popiera kampanię mającą na celu przywrócenie do życia placów zabaw w Anglii, ponieważ na rząd wywierana jest coraz większa presja, aby zrobił więcej w celu rozwiązania problemu upadku społeczności i walki z reformą Wielkiej Brytanii.
Poseł Partii Pracy Tom Hayes złożył poprawkę do ustawy o planowaniu i infrastrukturze, która miałaby zapewnić zastąpienie utraconych na skutek zabudowy placów zabaw.
Polityka na żywo: Kanclerz wykonuje „ogromny, ogromny zwrot” w sprawie paliwa zimowego
Pan Hayes powiedział w wywiadzie dla Sky News, że jest to dla niego temat osobisty, ponieważ dorastał w biedzie, opiekując się dwójką niepełnosprawnych rodziców, a gdyby nie lokalny plac zabaw, „nie mogliby pozwolić sobie na żadną formę aktywności rekreacyjnej dla mnie”.
„Rozmawiając z rodzicami w dzisiejszych czasach, w obliczu kryzysu kosztów utrzymania, po prostu nie mają placów zabaw na progu, jak kiedyś. Zamiast tego mają zardzewiałe huśtawki lub zabite deskami place zabaw”.
Poseł okręgu Bournemouth East powiedział, że świadczy to o „szerszym poczuciu beznadziei”, jakie ludzie odczuwają w związku z „zaśmiecaniem ulic, graffiti na murach i dziurami w drogach”.
„To po prostu sprawia, że ludzie czują, że nikt tak naprawdę nie dba o ich okolicę. To czas, kiedy ludzie czują się beznadziejnie w kwestii możliwości zmiany, a Reform, oczywiście, próbuje to wykorzystać”.
Podczas rządów ostatniej Partii Pracy Ed Balls i Andy Burnham wdrożyli pierwszą i jedyną w Anglii strategię dotyczącą placów zabaw. Jej celem było stworzenie 3500 nowych placów zabaw w każdym samorządzie lokalnym. Strategia została wsparta dofinansowaniem w wysokości 235 mln funtów.

Jak podaje Play England, które opracowało poprawkę zgłoszoną przez pana Hayesa, projekt ten został wycofany dwa lata później, a placówki te od tego czasu gwałtownie podupadają.
Poprawka zobowiązałaby rady w Anglii do oceny oferty placów zabaw i uwzględnienia „wystarczalności placów zabaw” w lokalnych planach i decyzjach planistycznych – podobnie jak ma to miejsce w Szkocji i Walii.
Wymagałoby to również od deweloperów zapewnienia i sfinansowania odpowiedniej infrastruktury do zabawy, ze szczególnym uwzględnieniem sprzętu do zabawy dostosowanego do potrzeb dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami.
Pan Hayes powiedział, że nie będzie to nic kosztować Skarbu Państwa i że „jest to taka prosta rzecz”, którą rząd może szybko zrobić dla dzieci i młodzieży, „którzy byli oszukiwani przez tak długi czas”.

Inicjatywę poparło 71 parlamentarzystów z Partii Pracy, Partii Konserwatywnej, Liberalnych Demokratów i Partii Zielonych, a wielu zwolenników ma nadzieję, że w obliczu narastających obaw o bezpieczeństwo w sieci, inicjatywa ta może również przyczynić się do ograniczenia czasu spędzanego przed ekranem.
Presja na rząd w sprawie zaniedbanych obszarów
Poprawki zgłaszane przez posłów szeregowych zazwyczaj nie spotykają się z akceptacją, mogą jednak być wykorzystywane do wywierania presji na rząd. Kwestia ta będzie przedmiotem debaty w Izbie Gmin w tym tygodniu, gdy projekty ustaw dotyczące planowania wchodzą w fazę raportowania.
Pan Hayes powiedział, że jego kampania na rzecz placów zabaw to dopiero początek. Poparł wskrzeszenie centrów Sure Start, odpowiadając na apele zeszłotygodniowego posła z Rother Valley, Jake'a Richardsa.
Czytaj więcej: Nigel Farage zobowiąże się do ponownego otwarcia wielkich pieców w Port Talbot Starmer nie wyklucza zniesienia limitu zasiłku dla dwójki dzieci
Coraz większe poparcie wśród szeregowych posłów Partii Pracy budzi chęć, by rząd nadał większy priorytet infrastrukturze społecznej, co pozwoliłoby na wprowadzenie konkretnych zmian w społecznościach i oddalało groźbę reformy Wielkiej Brytanii.
Posłowie i osoby zajmujące się polityką powiedzieli stacji Sky News, że obawiają się, iż ambicje Downing Street, by zwiększyć PKB poprzez długoterminowe projekty transportowe i infrastrukturalne, nie zmienią sytuacji w miejscach, które wydają się zapomniane, nawet jeśli zostaną osiągnięte.
Jak wcześniej informował Sky News, kilku parlamentarzystów z okręgu Red Wall poparło działania Niezależnej Komisji ds. Dzielnic (ICON) , która zidentyfikowała 613 dzielnic o „istotnym znaczeniu”, potrzebujących wsparcia finansowego, aby zapewnić mieszkańcom zaniedbanych obszarów możliwość skorzystania z rozwoju.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Komisja, której przewodniczy parlamentarzystka Partii Pracy Hilary Armstrong, podkreśla potrzebę rewitalizacji dzielnic poprzez stworzenie takich obiektów jak biblioteki, parki i centra społecznościowe, aby wyborcy mogli odczuć różnicę.
Wszelkie środki finansowe na taki projekt zostaną określone w środę podczas przeglądu wydatków , który przeprowadzi kanclerz Rachel Reeves. Będzie ona decydować o przydziale środków finansowych dla każdego departamentu w nadchodzących latach.
Jednym ze zwolenników ICON jest poseł z Blackpool South, Chris Webb, który również podpisał poprawkę pana Hayesa.
Bądź na bieżąco ze wszystkimi najnowszymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, obserwując Sky News
Kliknij tutajW wywiadzie dla Sky News powiedział, że place zabaw „będą miały realne znaczenie dla rodzin w Blackpool, gdzie znajdują się dzielnice o największym znaczeniu dla kraju”.
„Jestem oddany walce o polityki korzystne dla naszej społeczności i jestem podekscytowany współpracą z Tomem Hayesem MP, sektorem zabaw i Play England, aby urzeczywistnić tę wizję”.
Stacja Sky News zwróciła się do rządu z prośbą o komentarz.
Sky News